Pomoc dla Ani Orłowskiej
W mroźne, lutowe dni barwę naszemu życiu dają, z pozoru drobne, a przecież ważne gesty. Staramy się je pielęgnować i czerpać z nich radość
W tym roku tłusty czwartego przypadł 11 lutego. Tego dnia w zaprzyjaźnionej szkole podstawowej w Słonem pojawiła się prof. Bogumiła Burda z naręczem pączków od Kiwanisu. To już kilkuletnia tradycja zapoczątkowana przez Dariusza Gawrona, a później podjęta przez wspomnianą wyżej koleżankę, która z własnej kieszeni funduje maluchom słodkości. Tym razem ciastka otrzymały dzieci z przedszkola oraz klas I – III ( bo te tylko uczą się stacjonarnie).
Na miejscu członkinię naszego Klubu spotkała niespodzianka. Maluchy, zainspirowane przez swoich wychowawców, postanowiły włączyć się do akcji na rzecz małej, chorej Ani. Dzieci zebrały nakrętki i przygotowały serduszka, które przekazane zostaną rodzicom dziewczynki.
Przypomnijmy, że Klub Kiwanis Zielona Góra ADSUM przekazał już styczniu br. darowiznę w wysokości 1000 zł na pomoc dla pięciomiesięcznej Ani Orłowskiej. Dziewczynka choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To choroba, która wymaga terapii genowej. Lekarstwo na SMA to wydatek 9,5 miliona złotych. A pieniądze trzeba zebrać jak najszybciej. Liczy się każda złotówka.